Strona:Margrabina Castella from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1887 No272 part6.png

Ta strona została skorygowana.

byś się wstydzić swojej miłości? swojego wyboru?...
— Niestety! serce moje nie wybierało!... Fatalność jakaś to wszystko zrządziła... Nie wiedziałam jeszcze co to miłość! a już nie należałam do siebie! Wstydzić się tego którego kocham!... wstydzić się tego tak pięknego, tak szlachetnego, tak dumnego człowieka! — wstydzić się swojego bóztwa?... O! Gastonie, umrę może z tej miłości, ale się jej nigdy nie zawstydzę!...
— A ten człowiek czy kocha cię! także...
— Nie wie wcale o tem, że go tak kocham i nie powinien dowiedzieć się o tem nigdy.
— Dla czegoż nie ma się dowiedzieć o tem?...
— Bo któżby ośmielił mu się powiedzieć?
— Ja mu to powiem.
— Gastonie, przerażę cię!
— Ty Joanno!
— Tak... tak!... Dowiedz się że moja miłość jest zbrodnią! wiedz że przepaść nieprzebyta oddziela mnie od niego...
— Joanno! przestraszasz mnie w samej rzeczy...
— On nie może do mnie należeć —