Strona:Margrabina Castella from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1887 No277 part4.png

Ta strona została skorygowana.

leżeć będą do ciebie, bo to serce po raz pierwszy — także się odezwało dla ciebie.

„Joanna.“

Przed przeczytaniem tego listu, Gaston klęczący przy łóżku żony — zapomniał o sierocie.
Po przeczytaniu, zapomniał o Blance.
— Oh! — wołał z najwyższem uniesieniem — oh! gdybym mógł na czas jeszcze przybyć, aby cię ocalić albo zginąć z tobą razem!
I tracąc zupełnie głowę, zaczął dzwonić z całej siły.
Zbiegła się służba, a między innemi kamerdyner Gastona i panna służąca Joanny.
Młody margrabia nie zważając na ździwienie, jakie zapytania jego wywołają, nie dbając oto na jakie narazi się podejrzenia, zaczął, głosem zmienionym wypytywać:
— Czy był kto z was przy wsiadaniu panienki do powozu?
— Ja proszę pana — odezwała się panna służąca. — Te dwa listy już na peronie oddała mi panna Joanna.
— A jakiż rozkaz wydała stangretowi?...
— Powiedziała tylko — do Paryża.
— I nic a nic więcej?...