Strona:Margrabina Castella from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1887 No286 part11.png

Ta strona została skorygowana.

cyą, kawiarnia, do której żaden uczciwy ojciec rodziny nie zajrzałby za nic w świecie i której nocna klientela rekrutowała się pomiędzy prawdziwą cyganeryą paryzką.
Kawiarnia owa znana dobrze policyi, nosiła nazwę „Pod ściętym kłosem”.
Nie ma ani jednego z dawnych włóczęgów bulwaru du Temple, któryby do dziś dnia nie pamiętał szyldu z tym napisem.
Nie wahając się ani chwili, Regulus wszedł na trzy schodki prowadzące do zakładu i znalazł się zaraz wewnątrz takowego.
Na pierwsze wejrzenie trudno było cokolwiek tu rozeznać, tak gęsty był dym wydobywający się z pięćdziesięciu przynajmniej fajek i tyluż najobrzydliwszych papierosów.
Po za mgłą tą gęstszą od sławnej mgły londyńskiej, zaledwie dojrzeć było można poruszające się istoty ludzkie.
Słychać było głosy jakieś ochrypłe, brzęk szkła, stuk kul bilardowych, rzucanie kości a nadto różne wykrzykniki i przekleństwa. Istny przedsionek piekielny...
Pan de Credencé mimowoli wycią-