Ta strona została skorygowana.
— Czegoż mamy się więc obawiać?...
— Nic nie wiem.. niepodobna zbadać tego dyabelskiego człowieka. — Jego przewrotne kombinacye mylą wszelkie rachuby...
— Cóż mamy robić?...
— Czekać... — Nie możemy kierować wypadkami, ale będziemy gotowi do walki...
Rozmowa margrabiny z panem de Credencé trwała jeszcze parę godzin.
Joanna coraz bardziej stawała się niespokojną, a Raul pomimo wszelkich usiłowań, nia potrafił jej pocie-