Strona:Margrabina Castella from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1888 No28 part3.png

Ta strona została skorygowana.

— Panie baronie, — rzekła — pozwól mi się tak nazywać, bo mi to daleko dogodniej, jeżeli jesteś wielkim aktorem tegoczesnym, co z pewnością trzeba ci przyznać, — ja również jestem nie najgorszą komedyantką...
„Odegrałeś pan swoję rolę wybornie, ale i ja nie gorzej wywiązałam się ze swojej!...
„„Wszystko coś mi pan powiedział, bardzo dobrze wiedziałam.
Prometeusz paryzki zadrżał mimowoli,
— Pani wiedziałaś, że ja nie byłem baronem de Sąint-Erme?
— Wiedziałam.
— Wiedziałaś pani, że jestem Raymundem?
— Wiedziałam.
Raymond tupnął nogą.
— Któż mnie więc zdradził?... wykrzyknął ze złością.
— Nikt albo raczej sam się pan zdradziłeś...
— Ja? — powtórzył Raymond.
— Nikt a nikt inny.
— Jakim sposobem?
— Dokładnością swojego ubrania i zachowaniem się swojem... Wczoraj przez cały czas pańskiej bytności u mnie, nie przyszło mi do głowy żadne podejrzenie, żadna wątpliwość!... ale