— Czytaj pani — odpowiedział prokurator — odpowiesz później, jeżeli będziesz miała co do odpowiedzenia...
List był dosyć długi.
Joanna przeczytała go od początku do końca, a oto co zawierał:
„Panie Prokuratorze królewski!
„Udaję się do pana, dla zapobieżenia krzyczącej niesprawiedliwości...
„Nie wiem już w jakiej tragedyi klasycznej, znajduje się wiersz, który mówi:
„Pewna otoż młoda francuzka, margrabina Castella — po moralnem zamordowaniu swego męża, jest bowiem jedyną przyczyną jego śmierci — zabiera się obecnie do zagarnięcia całego po nim majątku.
„Nie można, aby ta zła kobieta, doszła do dziedzictwa krwią zbryzganego.
„Nie mam wcale zamiaru formowanie, aktu oskarżenia, ale podaję fakta w całej ich prostocie, beż żadnych a żadnych komentarzy.
„Margrabia Castella, miał bardzo poufałego przyjaciela, pewnego francuza, bardzo eleganckiego i bardzo do-