Strona:Margrabina Castella from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1888 No43 part6.png

Ta strona została skorygowana.

iż inteligencya jego odpowiadała jego powierzchowności... — Zbliżam się ku starości, ale młodość mnie pociąga — największą zaś zgryzotą mojego życia, z czego wcale nie robię tajemnicy jest to, iż nie mam syna, towarzysza i podpory starości, dziedzica mego majątku...
„Nasza długa rozmowa w gabinecie w d’Armenonville przekonała mnie, iż pomimo trudności położenia i nędzy dokuczliwej, dzielnie walczyłeś z życiem i nie popełniłeś nic takiego, coby się z prawami honoru nie zgadzało.
„Zaraz też powiedziałem sobie:
„— Biednym jest i nie ma rodziny? dam mu więc i rodzinę i majątek!... — Sierotą jest, będę więc jego ojcem!...
Raymond powiedział to i umilkł.


XXXII.
Opowiadanie.

Maksym przez kilka sekund wpatrywał się uparcia w swojego interlokutora, a fizyonomia jego ruchliwa, odbijała wszystkie, jakie przechodził