Strona:Margrabina Castella from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1888 No44 part6.png

Ta strona została skorygowana.

wręczyła jej woreczek z piędziesięciu sztukami złotemi , objaśniła, że podobną sumę otrzymywać będzie rok rocznie i porzuciła nędzne schronienie, po serdecznem wycałowaniu i zlaniu gorącemi łzami maleństwa.
„Praczka i jej mąż nie byli zdolni uwierzyć na razie w swoje szczęście i zapomnieli o ciężkiej boleści, jaka ich tak niedawno dotknęła.
„Widok piędziesięciu luidorów oszołomił biedaków kompletnie. Nieszczęśliwi ludziska ani setnej części takiej sumy nigdy nie posiadali, pieniądze więc, co jakby z nieba spadły im w ręce, wydawały się im niewyczerpanemi...
„Nie trzeba tutaj dodawać, że cienkość mojej bielizny, wspaniałość koronek w jakie była przybraną i bogate pierścienie na palcach młodej damy ubranej w czarne domino, zaimponowały nędzarzom tak, że wyobrazili sobie, iż powierzono im dziecko, co najmniej książęce”.