Ta strona została uwierzytelniona.
Zapłaczcie rosą niwy,
Zaszumcie kłosem pola,
Że na kraj nieszczęśliwy
Zapadła już niewola!
Od Gniezna, od Kruszwicy,
Zraniony orzeł leci,
A w gnieździe jego kruki
Hodują swoje dzieci.
Nad Niemnem, nad Wiliją,
Sokoły w skrzydła biją,
Wypłoszył je zły jastrząb,
Z dwugłową, krwawą szyją.
Zaćmiło się nam słońce,
Zaćmiły się niebiosa,
Okryła ziemię polską
Troista krwawa rosa!
O PANU TADEUSZU REJTANIE.
(1773).
W kwietniowy poranek
Świt się łuną pali —
Idą pany senatory,
Stronniki Moskali.