Strona:Maria Konopnicka-Śpiewnik historyczny.djvu/174

Ta strona została uwierzytelniona.

Hej, wojna grzmi na Węgrzech,
Nadzieje w sercach rosną...
— Jak Niemców Bem pobije,
To do nas przyjdzie z wiosną! —

Hej, bledną Niemcy z trwogi,
Hej, łączą się już wrogi,
O pomoc się u cara
Na Bema Niemiec stara.

Więc, ścisną się załogi:
— Hej, wspólne nasze wrogi!
Jak jednych pobijemy,
To drudzy pójdą w nogi!

Hej, kto wie, coby było!
Bem bije z wielką siłą,
Dębiński mu pomaga,
W Legjonie — lwia odwaga!

Lecz Goergej tam jenerał,
Przezdradził dobrą sprawę,
Niemieckie wolał złoto,
Nad cześć swą i nad sławę.

I przywiódł pułki swoje,
Judasza wdziawszy maskę,
I zdał je Niemcom — zdrajca —
Na łaskę i niełaskę!