Ta strona została uwierzytelniona.
Do kościołów Moskwa wpada,
Krzyże rąbie tam szaszkami...
— Święty Boże! Święty mocny,
Zmiłuj się nad nami!
Do bezbronnych ognia daje —
Krew się leje ulicami...
— Święty Boże! Święty mocny,
Zmiłuj się nad nami!
BRANKA.
(1862)
(1862)
Branka! Branka! Gdzie syn w domu,
Gdzie jedynak, gdzie brat drogi,
Tam ich nocą ma wyłapać
Moskwa — co do nogi.
Tam ich postrzydz ma w rekruty,
Dać karabin ciężki w rękę
I za Ural pognać w roty
Na śmierć — i na mękę.
O, nim hańby tej doczeka
Młodzież nasza, kwiat narodu,
Prędzej z bronią pójdzie w lasy.
Od miłego rodu!