Strona:Maria Konopnicka-Śpiewnik historyczny.djvu/206

Ta strona została uwierzytelniona.

Do kadetów go chwycili,
Na kadeta wychowali,
Ale Suzin czegoś tęskni,
Czegoś stroni od Moskali.

Pola, bory, dom, rodzina,
Jakby przez sen je wspomina —
Nieraz czoło się zamroczy,
Nieraz we łzach staną oczy!

Ej, Moskalu, trzymajże go!
Nie daj mu z Lachami w bitwę!
Bo przypomni kraj ojczysty,
Bo przypomni ród i Litwę.
— — — — — — — — —

Artylerja z armat wali...
Służy Suzin u Moskali,
I na Litwę z wojskiem idzie —
Taki rozkaz mu wydali.

A na Litwie kosy dzwonią,
Naród stoi tam pod bronią,
Witoldowa Pogoń wieje,
Echem boju huczą knieje.

Czuje Suzin nowe życie...
Czuje nowe serca bicie...