najnowsze i najdoskonalsze typy konstrukcyi wojennych. „Nil,” „Australia,” „Lord Dreaduought,” budzą podziw ogólny, a największy z nich, potężnie opancerzony „Sans-Pareil”, sam jeden tylko co do ogromu iść może w porównanie z „Franz-Josephem.”
Francya przysłała dwa pyszne płaskie potwory, dwie „torpediniery”: „Condor” i „Cosmos,” które leżą na morzu, jak dwa czarne żółwie. Wśród nich strzela pod niebo całym lasem masztów wyniosły, pierwszej wielkości pancernik „Le Formidable.”
Tuż przy nim stoi hiszpański „Pelago,” który dotąd bandery nie zatknął, i „La Reine Regente,” piękny krzyżowiec o prostej, silnej budowie.
Niemiecką flotę reprezentuje „Prinz Wilhelm,” sam jeden tylko; jego czarny orzeł trzepoce się w powietrzu, jak żywy. Niestety, nie jest on w tej chwili jedyną banderą tego statku, na wszystkich bowiem linach suszy się bielizna marynarzy, co przedstawia, malowniczy wprawdzie, ale dość śmieszny widok. Nieopodal zarzucił kotwicę grecki okręt „Psara,” nieduży, smukły statek z fabryk francuzkich rodem. Są jeszcze pomniejsze kanonierki i torpediniery, ale niepodobna wymienić tu wszystkich.
Okręty amerykańskie nietylko budową i kształtem żagli, ale nawet kolorem od innych się różnią; są białe. Wielka kanonierka „Bennington” dyszy olbrzymin kominem; krzyżowiec „Ne-
Strona:Maria Konopnicka - Ludzie i rzeczy.djvu/224
Ta strona została skorygowana.