Ta strona została skorygowana.
winy«. Potrzebę Zbarazką, koronne dzieło swoje, pisze poto, żeby jakimś wielkim wspólnym, choćby legendarnym bojem, jakimś blaskiem wielkiej wspólnej sławy, rycerskiej Polski i kozaczej Ukrainy, ozłocić, zakwiecić zgliszcza i popioły Hajdamaczyzny, na tem samem miejscu, gdzie ona wykopała grób wspólnej wolności.
Owszem, sam siebie chce mieć cząstką tej ekspiacyi, gdy mówi:
»...Imię Chmiela wziąłem
Abym w jego imieniu przed Polską bił czołem«.
To »bicie czołem« wszakże niema wcale znaczyć jakiegoś ślepego poddania się Polsce, jakiegoś bezosobistego wsiąknięcia w nią.
Bynajmniej!
Mówi wprawdzie Bohdan o Laszy:
»To wszechsłowiańska królowa i nasza« —
I mówi:
— »Wszyscy zginiemy za nią — kiedy skinie!«