Strona:Maria Konopnicka - Szkice.djvu/40

Ta strona została skorygowana.
III.

Lira Bohdana Zaleskiego nie była wielostrunną lirą. Był to ten stary tetrakord, przy którym śpiewywały aojdy greckie jeszcze, a który mógł dać wyraz tylko prostym a natchnionym duszom.
Mówi wprawdzie Zaleski, że gęśl jego ma strun pięć i pięciorakie dźwięki. »Bóg, świat, słowiaństwo, Polszcza, Ukraina«, ale dodaje zaraz, że właściwy ton pieśni podają dwie skrajne, Bóg i Ukraina, trzy zaś środkowe są tylko jej wtórem.
Jakoż przysłuchując się tej gęśli baczniej, przekonywamy się, że dźwięki jej istotnie są nierównomierne i do owej »kwinty« nie dociągają jakoś.
Przedewszystkiem dwie pierwsze struny: Bóg i świat, pokrywają się wzajem niemal całkowicie.