Ta strona została uwierzytelniona.
Już Polacy patrzą w oczy kobiet,
Od hiszpanów w namiętnej Kordobie
Od nomadów pustyni
Radośniej...
Już obłoki,
Podobne wielbłądom,
Biegną kłusem
I nad miastem błądzą,
Już się bieli mur
Jak w Casablance...
Już miłosne, tajne termometry
Do czerwonej doskoczyły mety
I powrócił kochanek kochance.
A PIM wieści:
«Tropikalne zwały
Przeciągają nad Polską.
Upały.
Dmucha na nas
Zamorska przygoda.
Sny naogół — nieumiarkowane.
Przewidziane,