Strona:Maria Pawlikowska-Jasnorzewska - Balet powojów.djvu/31

Ta strona została uwierzytelniona.
SŁOWO «CRÉPUSCULE»

Na wieży, upiory dzwonią w kampanulę,
Chcąc wydzwonić smutek,
Nim mrok zapanuje...

Dzwonią, ciągną we dwóch —
Kwiat się rozmiotał!
Choć powiewny jak puch,
Ma serce ze złota.

Lecz nic nie słychać jeszcze
Nad łąk mglistą bielą,
Tylko grające świerszcze
Kumkaniem żabieją...

Śpieszą się upiory,
Migają na wieży,