Ta strona została uwierzytelniona.
KWAŚNA HAFCIARKA
Haftując piękną różę z ośrodkiem z «toleda»
Wzruszyła ramionami: ot, praca i bieda!
Przy robocie Amora wśród wieńców i wstążek,
Wspomniała przejścia swoje: nieszczęśliwą ciążę...
A gdy w dodatku, ostrą zakłuła się igłą,
Pociemniały jej oczy zemstą niedościgłą!
Dwojąc obrazy haftu, spadały z jej powiek
Łzy — to jedno co lśniło na niej kiedykolwiek.
Wreszcie, zamknąwszy ściegów monotonne dzieje
Przegryzła biały sznurek, wiążący ją z dziełem...