Strona:Maria Pawlikowska-Jasnorzewska - Cisza leśna.djvu/16

Ta strona została uwierzytelniona.
WIECZOREM

Gwiazda siadła na ganku
w obłocznych pałacach.
Podniosły się tytonie
dotychczas nieczułe.
Nietoperz jak bumerang
wyleciał i wraca,
już ich sześć krąży w koło,
fałszywych jaskółek.
Gwiazda schodzi na niebo,
szuka towarzysza,
na grzbiecie nietoperza
jeździ wkoło cisza.......