Strona:Maria Pawlikowska-Jasnorzewska - Niebieskie migdały.djvu/45

Ta strona została uwierzytelniona.
POCAŁUNEK SŁOŃCA

Pocałunek słońca jałowy jest choć złoty, —
spojrzenie kwiatu cudze, choć rzewne, —
szum wody: obce narzecze, ni to bełkot idyoty —
Trawy — jakże dalekie to krewne.

Pies o ileż młodszy i głupszy braciszek,
a co znaczą mrówek nudne kopce?
Co mówi zapach świeżo z nieba spadłych szyszek,
i to, że motyl ma na skrzydłach po kropce?