Strona:Maria Pawlikowska-Jasnorzewska - Niebieskie migdały.djvu/83

Ta strona została uwierzytelniona.
SEN STRASZNY

Zadzwońcie przed bramą
dzwoneczkiem z Loretto!
Drzwi, okna zamykać!
Całować świętości!
— Znów idzie to samo!
Spójrzcie tą lunetą
jak niebo się burzy
bałwani i złości!
Przez obłoków stopnie
maszerują święci!
Tam znów cień się dłuży
w Osobę z rogami!!