Strona:Maria Pawlikowska-Jasnorzewska - Niebieskie migdały.djvu/84

Ta strona została uwierzytelniona.

Pies wyje okropnie,
latoperz się kręci,
wpadł przez okno — Boże!
zmiłuj się nad nami!!
— Znów idzie to samo!
Trąba z piasku leci!
Drży, rośnie, podniebną
wiotką kukurudzą!
Wchodzi w ogród bramą!
Zabierajcie dzieci!!
Niechaj się nie patrzą —
niechaj się obudzą!