Ta strona została uwierzytelniona.
NARCYZ
Nad sadzawką oprawną w modre rozmaryny
klęczałem, zapatrzony w moją twarz młodzieńczą,
by się w niej doszukać przyczyny,
czemu mnie nie kochają i za co mnie męczą?
MIŁOŚĆ
Nie widziałam cię już od miesiąca.
I nic. Jestem może bledsza,
trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca,
lecz widać można żyć bez powietrza!
ANIOŁ I JAKÓB
Jak Jakób z Aniołem tak ja z tem wspomnieniem
mocuję się nadaremnie,
bo ono silniejsze odemnie
i słodkie nieskończenie...