Ta strona została uwierzytelniona.
64
Przejmujące są mgły śródleśne, dymiące, tęskne.
Jakby duchy wstawały z żywicznych głębin — ciała astralne drzew.
Snują się, przędą pary wodne, białe, tajemnicze...
Rzekłbyś że express-widmo przed chwilą tędy w zaświaty przejechał.
— | — | — | — | — | — | — | — | — | — | — | — | — | — | — |
Dusza, mgła ludzka wyrywa się ku tamtej, w oddechu chciałaby umknąć człowiekowi i dopiero słanianiem się, włóczeniem po strunach leśnej harfy, wyrażać swoją tęsknotę, swoją miłość bez przedmiotu, bez celu...
Dla tych wrażeń lubię i cenię niepogodę w górach, w lasach.