Ta strona została uwierzytelniona.
lepa”. Fontazie, kokardy, fryzury, wraz z „umysłem hardym” — „faty” (losy) rzucają głodnym szczurom.
Wlot kapturki
Podrą szczurki,
I bukiety
I tupety...
Śmierć „strzyże mantele, manele”. Zwleka, zdziera, rwie złote lamy, gazy. „Sztofy, tury i purpury”... Lecą liście umarłe, majaczą przygasłe perły, spłowiałe kitajki trumienne.
Słowa-hybrydy, wymyślne niedorzeczności, stwarzają nastrój obcy i przeraźliwy:
W świata morzu okręt drogi,
Z czubem zerwie wicher srogi.
Popłynie,
Ach zginie,