Strona:Maria Pawlikowska-Jasnorzewska - Szkicownik poetycki.djvu/44

Ta strona została uwierzytelniona.
15

Jest pewien amerykański ptak czarnobiały, z rodziny garbołuskich.
Plamami karminu tu i ówdzie ozdobiony. Śpiewa całą duszą, śpiewa tak pięknie, że go ludzie chwytają zato w sidła i więżą chciwie, jako cenionego śpiewaka. Nazwę ma nieprawdopodobnie poetyczną: Zamelodia...
Imię jakby przez Tuwima wymyślone.