Strona:Maria Pawlikowska-Jasnorzewska - Szkicownik poetycki.djvu/53

Ta strona została uwierzytelniona.
22

Snują się lepkie, powolne błyskawice babiego lata.
Kobiety, pajęczyce snów, włóczą się ponad ziemią na tkankach urojeń.
Miłostki babiego lata dążą ku niebu — rajskie mają nadzieje... aż błyszczą od nich.
Ale pajęczą ich nietrwałość rozwiewa porywisty, jesienny wiatr.
Na głóg je zarzuca, gdzie wkoło ciernistych wrzecion owite, zapominają o swoich mrzonkach...
Kobieta lat jesiennych może jeszcze zdobyć serce, ale nie potrafi go już utrzymać...