Ta strona została uwierzytelniona.
brzemieniem własnego karku — czyż on, owiany z pewnością cichym i niewidzialnym śmiechem niebian, (mających tu blisko swoje asilum), byłby, doprawdy, godny waszej zawiści?
brzemieniem własnego karku — czyż on, owiany z pewnością cichym i niewidzialnym śmiechem niebian, (mających tu blisko swoje asilum), byłby, doprawdy, godny waszej zawiści?