Ta strona została uwierzytelniona.
38
Sonet wiosenny, stworzony już jest raz na zawsze pierwszą zielenią brzóz, pierwszą mgłą kwietniowej ektoplazmy, wijącej się wkoło gałęzi — pierwszym grzanym deszczem, który szeptem deklamuje o świcie, w cichej przechadzce swej wkoło po ogrodzie — i pierwszem dźwięknięciem ptaka kowalika, kującego w jakiś meta-metal.