Strona:Maria Rodziewiczówna - Rupiecie.pdf/153

Ta strona została przepisana.

moje notatki z różnych z nią rozmów. Chcesz — skorzystaj sama, chcesz — pokaż je tamtym — takim biednym!
— Naprawdę — przyślesz?
— Słowo! Dostaniesz za tydzień.
Byłyśmy na dworcu. Gdy pociąg ruszał — uścisnęłyśmy dłonie bardzo serdecznie.
— Czekam! — zawołałam.
— Dostaniesz! — odparła. — Daj im przeczytać!