wycieczki, może ona otwarła drogę w te urocze góry. Dobre nad spodziewanie przyjęcie jakie zyskała drobna moja praca, skłania mię do powtórnego wydania „Obrazków“ w zupełnym braku pierwszego.
Prawda że w przeciągu tych kilku lat, Tatry niejednokrotnie były opisywane, jużto w pismach czasowych, że tylko wspomnę prześliczny opis K. Łapczyńskiego[1]; jużto w osobnych dziełkach[2]. Ależ i moja książeczka przez ten czas nowemi zbogaciła się obrazkami, corocznie bowiem jak już wspomniałam odbywając wycieczki w Tatry, zwiedziłam kolejno całe to pasmo, od Koperszadów bialskich i dzikich dolin u stóp Kolbacha i Łomnicy, na wschodnim jego krańcu, aż do szczytów orawskich stanowiących ostatnie ogniwa Tatrów na zachodzie. Tak więc uzupełnione i pewną całość stanowiące „Obrazki“, poprawione przy tém i sprostowane w wielu szczegółach, podaję lubownikom ojczystych piękności.
Jak w pierwszém, tak i wobecném wydaniu, „Obrazki“ nie są przewodnikiem w ścisłém słowa znaczeniu, lubo i pod tym względem starałam się podać niektóre wskazówki z własnego doświadczenia; głównie jednak miałam na celu zapoznanie rodaków z tą najpiękniejszą, a przynajmniéj najwięcéj malowniczą częścią naszéj ziemi, z temi wspaniałemi Tatrami, którym nawet obcy turyści, po zwiedzeniu wszystkich gór europejskich, przyznają prawdziwe ale całkiem odrębne, im tylko właściwe piękności. Chciałam téż zaznajomić czytelników z poczciwym ludem góralskim tak bardzo różniącym się od
- ↑ Lato pod Pieninami i w Tatrach. Tyg. illustrowany. Rok 1862. Nr. 157—167.
- ↑ Przewodnik w wycieczkach na Babią Górę, do Tatr i Pienin przez X. E. Janotę. Kraków, 1860, tudzież Przewodnik illustrowany do Tatr, Pienin i Szczawnicy W. Eliasza, Poznań, 1870.