Prócz tych naturalnych skarbów, bujna wyobraźnia górali w każdéj niemal niedostępnéj skale mieści niesłychane bogactwa, których strzegą złe lub dobre duchy. Przystęp do tych skarbów jest zazwyczaj bardzo trudny, wymagający wielkiéj odwagi tak fizycznéj jak moralnéj, oraz spełnienia warunków prawie niepodobnych do wykonania. Wiele podań w tym względzie, jaśniejących prawdziwą poezyją, przytoczył Goszczyński w pięknym swoim opisie Podhalan, do którego odsyłam ciekawych bliższych szczegółów. Zeiszner, w przedmowie do „Pieśni ludu Podhalan“, w któréj bardzo zajmująco skreślił charakter, sposób życia i obyczaje górali, wspomina także o podaniach tyczących się skarbów w Tatrach ukrytych. Być może, iż udało się komu znaleść kiedyś pieniądze zakopane w górach przez dawnych zbójników, i stąd podanie o skarbach zaklętych. Dotąd po dolinach i polanach widują górale palące się pieniądze. W takiem miejscu należy kopać, a pewno się skarb znajdzie. Znam gazdę w Zakopaném bardzo poczciwego i pracowitego człowieka, który kilka razy szukał skarbów w miejscu tak wskazaném, ale dotąd nie znalazł innych nad te, których nabywa codziennie w kowalskiéj kuźni własną pracą i zręcznością.
Wyobrażenia górali o zbójectwie różnią się zupełnie od naszych. Zbójnik jest dla nich niejako uosobieniem odwagi, siły, zręczności, dzikiéj piękności i szlachetności rycerskiéj. Zostać zbójcą, czyli jak oni powiadają, iść na zbój, uchodziło za coś szlachetnego, za jakieś odznaczenie się przynoszące sławę. Téj ich sympatyi do zbójników dowodzą ich piosnki i opowiadania, w których zbójnicy występują jako bohaterowie, będący zbiorem wszelkich zalet i przymiotów tak zewnętrznych jak wewnętrznych. Najcelniejszym takim bohaterem nietylko u naszych Podhalan, ale i u węgierskich Słowaków jest Janoszyk. Olbrzymi wzrost, uroda, siła nad-
Strona:Maria Steczkowska - Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin.djvu/61
Ta strona została skorygowana.