Ta strona została uwierzytelniona.
IV.
Nie uśpi ducha głos doliny sennej,
Że świat jest zawsze jednaki i płaski,
Że byt w przestrzeni i czasie niezmienny
I zieje nudą z poza złudzeń maski
I że odwieczne powracają mary.
V.
Bom już od dziecka patrzał na zrąb skały,
Którą dźwignęły siły buntownicze,
Gdy ziemię twórcze rozpierały szały,
Gdy duch wbrew ciału rzeźbił jej oblicze
I wzniósł ku słońcu dumny profil chwały!
VI.
Otchłanie światła, w chmurne zwątpień noce,
Nieciły czasem myśli-błyskawice,
Że duch wciąż tworzy poziomu różnicę
I nowy zsyła potok żywej mocy,
Gdy ziemi w błękit podnosi granicę.
VII.
Poznałem później, że prąd ducha rwący
Porywa sobą wszelki byt żywiący