Strona:Maria Wirtemberska-Malwina.djvu/037

Ta strona została skorygowana.

dopięła. Ale rozmiłowana w Ossjanie nie może przenieść na sobie, by wykluczyć z romansu pierwiastek ossjaniczny, tem bardziej, że sama upodobniała się do dziewic z pałaców Fingala. Szukając ciągle dróg nowych, wkracza i na znane już szlaki, wtedy, kiedy po styl uniesień miłosnych zwraca się do Russa, ale wchodzi i na ścieżki ledwie dostrzeżone przez polskich autorów, wówczas, kiedy Ludomira stylizuje na wzór kochanka Lotty, ani myśląc jednak o pogrzebaniu go bez kapłana. Szuka ciągle i wytrwale, i motywami powieści sensacyjnej nie gardzi, i celem zajęcia czytelnika obmyśla skomplikowaną intrygę, przypominającą jeszcze typ dawny romansu, i gra na strunach domyślności serca, by w romansie polskim znalazło się wszystko, co było w obcym. Za wzorem to właśnie romansu obcego kusi się o subtelną analizę psychologiczną ledwo docierających do świadomości stanów wewnętrznych, i wychodzi z tej próby zwycięsko, co więcej, okazuje prawdziwe mistrzostwo. Po niej Hoffmanowa będzie już miała grunt przygotowany. Szukając ciągle, dba o zindywidualizowanie rysów postaci, o indywidualizację stylu, o realizm postaci stylu, do Sterna ucieka się o pomoc, uczenicą jest pilną szkoły Mariavaux. Nawet o próbach charakteryzowania postaci przy pomocy ruchów i giestów nie zapomina. A przytem wytycza nowe drogi technice portretowania, nie o szczegóły dbając, lecz o wyraz, subjektywizuje naturę, wyznaczając jej rolę nastrojową. O artyzm budowy, o architektonikę troszczy się z widocznem zrozumieniem ważności problemu, przemyśla cały plan, lubuje się w nim widocznie.
Czy różnorodne pierwiastki zdołała księżna Marja w dziele swem sharmonizować? Odpowiedzieliśmy już na to i odpowiedź wypadła przecząco, ale też znaczenie Malwiny nie na harmonji pierwiastków polega, lecz na wprowadzeniu ich do powieści polskiej i na ich mnogości. Jest to hojną dłonią rzucony siew, z którego plony schodzić będą długo. Jedne z tych kwiatów zwiędną rychło, inne wybujają okazale. Styl uniesień miłosnych, jakkolwiek