Strona:Marian Bartynowski - Obchód świąt Bożego Narodzenia w Polsce.pdf/10

Ta strona została przepisana.

I Lewit, który jest między bramami twémi; strzeż, abyś go nie opuszczał, bo nié ma innéj części w osiadłości twojéj. Roku trzeciego odłączysz drugą dziesięcinę, ze wszego, coś się rodzi na on czas i odłożysz w domu swoim. I przyjdzie Lewit, który nié ma inszéj części, ani osiadłości z tobą, i przychodzień i siérota i wdowa, którzy są między bramami twemi, i będą jeść i nasycą się: abyć błogosławił Pan Bóg twój, we wszystkich sprawach rąk twoich, które czynić będziesz“.[1] „Wyniosłem, co jest poświęcono z domu mego, i dałem to Lewitowi, i przychodniowi, i sierocie, i wdowie, jakoś mi rozkazał“.[2] „Dzień poświęcony jest Panu Bogu naszemu..... Jédzcie rzeczy tłuste i pijcie słodycz, a posyłajcie części tym, którzy sobie nie nagotowali“.[3] „Żydowie, czternasty dzień miesiąca Adar, na biesiady i na wesela postanowili, tak, aby się weń radowali, i słali części uczty i potraw jeden drugiemu“.[4] U Żydów, także po pogrzebach, na pociechę płaczących, zastawiano chléb boleści i kielich pociechy. Józef Żydowin pisze, że w czasach Apostołów, uczty pogrzebowe, były tak zbytkowne, że rujnowały ubogich, dbających, by lud nie zarzucał im niereligijności. Inni przypisują ustanowienie ich Apostołom; w każdym razie sięgają one czasów apostolskich, o czém przekonamy się

  1. Deuter, XIV. 22, 23, 26—29.
  2. Ibid. XXVI. 13.
  3. II. Esdr. VIII. 9, 10.
  4. Esth. IX. 19.