Strona:Marian Bartynowski - Obchód świąt Bożego Narodzenia w Polsce.pdf/33

Ta strona została przepisana.

Symbolik und Mythologie der Natur, Würzburg, 1859. Ci uważają stanowczo ten zwyczaj za chrześcijański. Friedreich pisze miedzy innémi[1]: „ozdabiać drzewko palącémi świeczkami, owocami i t. p. rzeczami, w wigiliją Bożego Narodzenia, jest znanym staro-chrześcijańskim zwyczajem. Drzewko to jest najzupełniéj symbolem chrześcijańskim“. I podaje następnie, że obchód ten zgadza się z wspomnieniami równocześnie przypadającémi: wystarczy nam przypomnieć sobie, iż 24 grudnia obchodzi się pamięć Adama i Ewy. Drzewko więc przedstawia nam naukę o upadku i odkupieniu rodzaju ludzkiego. Św. Paweł pisze: „A jako w Adamie wszyscy umierają, tak i w Chrystusie wszyscy ożywieni będą“.[2] Adam i Ewa są przedstawicielami świata starego, Chrystus przedstawicielem nowego. Protoplaści nasi, jedząc z drzewa wiadomości dobrego i złego, popełnili nieposłuszeństwo i sprowadzili tém nędzę na rodzaj ludzki. Chrystus posłuszny aż do śmierci, oddając swe życie na drzewie krzyża, dokonał tém odkupienia świata. Palące się świeczki przypominają nam Tego, w którym „był żywot, a żywot był światłością ludzi“;[3] jabłka i podarunki są symbolem łask i dobrodziejstw boskich.

Zdaniem naszém, w kwestyi gienezy drzewka, prawda w pośrodku. Początek drzewka wyprowadzić można z czasów pogańskich, (zachowując w tém należytą miarę), ale trzeba przyznać mu

  1. Cf. l. c. p. 178.
  2. I. Ad Corinth. XV. 22.
  3. Joan I. 4.