Strona:Marian Bartynowski - Obchód świąt Bożego Narodzenia w Polsce.pdf/38

Ta strona została przepisana.

Franciszkowi Serafickiemu, który mając wielkie nabożeństwo do Dziéciątka Jezus i pragnąc tę tajemnicę Wiary św., lepiéj ludowi uprzytomnić, w ten sposób ją przedstawił. Kroniki Braci Mniejszych opowiadają, z jaką to uroczystością ceremonija ta za życia świętego się odbywała; synowie jego duchowni, wierni tradycyi, nie zaniedbują co roku, po kościołach swoich, żłóbka betleemskiego wystawiać, w czém i inne zgromadzenia, ich naśladują. Również i po domach bywają jasełka obnoszone; tu jednak występują postacie dodatkowe, a same przez się nié mające związku z główną akcyją. Z tych to jasełek wyszły misteryja i dyjalogi pobożne, zarodek sztuki dramatycznej w Polsce. Kitowicz w Opisie zwyczajów i obyczajów za panowania Augusta III. opowiada, że „Ojcowie Bernardyni prócz tego, (t. j. jasełek), wystawiali kołyskę Chrystusa Pana nowonarodzonego, nie w kościołach swoich, ale w izbie jakiéj gościnnej, przy furcie klasztornej będącéj. Ceremonija ta mała nie wielom wiadomą była i niemal tylko dewotom i dewotkom bernardyńskim, znajoma. Schodzili się na nią zaraz po obiedzie; była zaś takowa kolebka zwyczajna, w jakiéj kołyszą dzieci, ale jak najsuciéj w kwiaty i w materyją bogatą ubrana, stała na środku izby; w niéj osóbka Pana Jezusa miary dziécięcia zwyczajnej, w pieluszki bogate uwinionego, śpiąca; w głowach kolebki osoba dwułokciowa Najświętszéj Panny, w suknie według mody ustrojona, w głowach osoba św. Józefa żydowskim krojem, ale w światłe materyje ubrana. Całe zgromadzenie klasztorne klęcząc, formowało cyrkuł około kolébki, śpié-