Strona:Marja Jasnorzewska - Śpiąca załoga.djvu/20

Ta strona została uwierzytelniona.
II

Wypełniły się miejsca miodem publiczności.
W każdej loży-komórce
Żywy nektar gości.
Autor miodem oddycha, w galerji się chowa,
Upojony, szczęśliwy, jak pszczelna królowa.
I stała się przemiana w sercu autora:
Kocha ścisk, zbiegowisko —
To, czem gardził wczoraj...