grzeszników do piekła“; „Rodziewiczówna nie poprzestaje na zabawianiu próżniaczych umysłów awanturami, wobec których bledną opowieści Coopera i Mayne Reid’a, lecz przyłącza się do wielkiej krucjaty przeciw hydrze nowoczesnego postępu i nowoczesnych mędrków.“
Bohaterom Rodziewiczówny zarzuca Feldman nawet materjalizm: „Zato jak Rodziewiczówna wynagradza swych bohaterów sympatycznych, tych, którzy mądrość swą czerpią głównie z książek i ust prababuni, wystrzegają się djabła i jego pokus i wśród poświęceń i abnegacji, piekąc się na wolnym ogniu i kostniejąc na lodowcach, pełnią „służbę bożą“! Gdy cierpliwością i pokorą przemogą bramy piekielne, czeka ich niepokalana, żadną myślą zdrożną nietknięta cud-dziewica oraz skarb nieoszacowany w gotówce lub ziemi.“
Że nie w smak był Feldmanowi idealizm Rodziewiczówny — nie dziwota. Ale Antoni Potocki, w owe czasy szczery narodowiec, podobne bardzo wyraził poglądy, chociaż pisał swą literaturę właśnie dla przeciwstawienia się Feldmanowi:
Strona:Marja Rodziewiczówna i jej dzieła.djvu/21
Ta strona została uwierzytelniona.