Strona:Marja Rodziewiczówna i jej dzieła.djvu/37

Ta strona została uwierzytelniona.

żywienie zgotuje słoneczny dzień jutrzejszy na Twe rozporządzenie.“
Świat przyrody jest światem lepszym i czystszym — Rodziewiczówna patrzy z przerażeniem na życie miast z całem ich zwyrodnieniem. „Pan porówna ten świat, napchany ludźmi i fabrykami — mówi w „Ragnarök“ pan Piotr do Niemirycza — i ten świat zwierza i natury. Zobaczy pan, gdzie lepiej i kto lepszy. Stary już jestem i tego nie zobaczę, i może da Bóg i wy jeszcze tego nie dożyjecie, ale straszna będzie ziemia, gdy na niej zostanie tylko człowiek mądry i silny i wszystko to tylko, co on wytworzy, wymyśli, wychowa i zbuduje!“
Tak, bo od dzieła ludzi wyższe jest dzieło Boże! I dzieło człowieka dotąd opierało się na materji i elementach czysto-mechanicznych. Bezsilnym on był, gdy chodziło o wytworzenie życia, bytu organicznego. A swych konstrukcyj mechanicznych rzadko używał, jako fundamentu i schodów dla wyzwalającego się ducha.
Rodziewiczówna walczyła z materjalizmem i bezwyznaniową ideologją swego wieku. Całą rozpacz i nudę niewiary odsłoniła w „Kwiecie