dziejna ta walka, czasem kończąca się przegraną, nie jest nawet znana krytykom, którzy nie zadali sobie trudu przeczytania wszystkich dzieł Rodziewiczówny, by dowiedzieć się, że niezawsze „bohaterzy dodatni pisarzy idealistycznych dochodzą do pokaźnej renty, wywczasów i niezamąconej radości.“
Rodziewiczówna zna doskonale całą technikę gospodarstwa rolnego, wszystkie arkana ciężkiej pracy na ziemi, zarówno zrujnowanego ziemianina, jak ubogiego chłopa. Jest w jej książkach to, co Niemcy w swych powieściach wiejskich nazywają „Erd-Geruch“ (zapach ziemi). Mało który z autorów, opisujących sferę ziemiańską, umiał to oddać w takim stopniu. Nie napróżno Rodziewiczówna sama gospodarzyła.
Drobiazgi szare dla człowieka postronnego, od spiżarni i udoju do hodowli rasowej nierogacizny i koni stajennych, łączą się dla niej w organiczny łańcuch, w który wplata się życie rolnika. Rozumie ona wagę i znaczenie dobrze prowadzonej gospodarki dla ekonomji kraju i wyszydza bezlitośnie zarówno niedołęstwo jednych, jak głupie nowatorstwo
Strona:Marja Rodziewiczówna i jej dzieła.djvu/41
Ta strona została uwierzytelniona.