Strona:Mark Twain - Niuniek ma hiszpankę.djvu/10

Ta strona została przepisana.
Mama.

A właśnie, że do gryzienia!

Papa.

Przyznam się, moja droga...

Mama.

Proszę cię, mój drogi — dałam im sosnowe drzazgi do gryzienia — niech ci to wystarczy! A teraz idźcie, moje dzieci, spać. Frajlajn was dobrze okryje i otuli... Więc nic was nie boli?

Dzieci.

Nic, mamusiu!

Córka.

Dobranoc mamusi!

Mama.

Dobranoc!

Synuś.

Dobranoc!

Mama.

Dobranoc, synusiu!

Synuś.

Dobranoc, tatusiu!