Strona:Mark Twain - Tom Sawyer jako detektyw.djvu/10

Ta strona została skorygowana.

schody, przyczem Tom udał, że płacze. Znalazłszy się na górze w swoim pokoju, Tom rzucił mi się na szyję, nie posiadając się z radości, że wyjeżdża w podróż.
— Zanim wyjedziemy, zrobi jej się żal, że zmusiła mnie do wyjazdu, ale nie będzie już mogła zmienić swej decyzji. Po tem, co powiedziała, duma nie pozwoli jej ustąpić.
Tom w dziesięć minut spakował swoje rzeczy, resztę zaś powinny mu były przygotować ciocia Polly i kuzynka Mary; potem przeczekał jeszcze dziesięć minut, żeby się ciotka uspokoiła i była dobra i łagodna jak przedtem, gdyż Tom twierdził, że dziesięć minut wystarczy, aby jego ciotka się uspokoiła. Wkońcu zeszliśmy nadół, mając wielką ochotę poznać treść listu ciotki Sally.
Ciocia Polly siedziała nadole, w głębokiem zamyśleniu; list leżał na jej kolanach. Gdyśmy usiedli, zaczęła:
— Mają wielkie przykrości i zmartwienia i spodziewają się, że ty i Huck wymyślicie coś, żeby im pomóc. Wuj Siles ma sąsiada, nazwiskiem Brais Dunlap. Ten Brais Dunlap już od trzech miesięcy powziął myśl starania się o Benny. Wkońcu wuj Siles oświadczył mu raz na zawsze, że nie wyda za niego Benny, Wówczas Brais przez zemstę na wszelkie sposoby zaczął mu dokuczać. Przypuszczam, że ów Brais musi być dość wybitną jednostką w tej okolicy, skoro wuj Siles, widocznie nie chcąc z nim zadzierać i chcąc go jakoś udobruchać, przyjął nawet jego brata jako robotnika na swoją fermę, pomimo że nie potrzebuje żadnego robotnika i ciężko mu płacić