Dla krajów najpostępowszych jednak dość powszechnie możnaby zastosować, co następuje[1]:
Kiedy z biegiem postępu różnice klas zginą, a produkcya zostanie skoncentrowaną w ręku stowarzyszonych indywiduów, wówczas władza polityczna straci swój polityczny charakter. Władza polityczna bowiem jest właściwie zorganizowaną siłą pewnej klasy dla ucisku innej. Jeżeli proletaryat w walce z burżuazyą najnieodbiciej jako klasa organizować się musi, jeżeli musi przez rewolucyę stać się klasą panującą i jako klasa panująca przewrót gwałtowny w starym systemie produkcyi sprowadzić, to z chwilą przeistoczenia warunków tej produkcyi niszczy on także warunki istnienia antagonizmu klas, zaczem i same klasy, a więc i swoje nawet panowanie klasowe.
Ze starego burżuazyjnego społeczeństwa w ten sposób, z jego klasami i z jego antagonizmem klasowym, wyłoni się stowarzyszenie, w którem naturalny (swobodny) rozwój każdego będzie warunkiem koniecznym wolnego rozwoju wszystkich.
- ↑ Przypominam, że przedmowa autorów część tę niniejszego rozdziału uważa już pod wielu względami za niedostateczną na dzisiaj. Przyp. tłom.