Strona:Marya Dynowska - Hieronim Morsztyn i jego rękopiśmienna spuścizna cz.1.djvu/24

Ta strona została przepisana.
438
Marya Dynowska,

Dziś, panie, tak niełaskaw; przecz mi służce twemu,
Taki dziś głód na łaskę?...

odpisuje wesoło starosta wałecki, brakiem czasu oddaleniem Morsztyna się tłumacząc:

Zajechałeś daleko, mój Morsztynie drogi,
Że mi cię lub pożegnać, lub witać czas drogi
Nie dopuszczał, bo aspekt daleko z Krakowa...

i kończąc słowami pociechy i obietnicą lepszych chwil w przyszłości:

Alem ja nieodmiennie przyjacielem twoim,
A teraz życzę z serca, byś zdrowia pierwszego
Nabywszy, znowu przyszedł do szczęścia wszelkiego,
Potem w maju zażyjem zwyczajnie po swemu...

Odpis wierszowany Gostomskiego wraz z pochwałami, jakimi Morsztyn wojewodzica poznańskiego w listownej z nim rozmowie darzy, zowiąc go »ozdobą Helikonu« i »Muz ulubieńcem« i przyznając skromnie, że »nie jego to rozumu rzecz wchodzić w szranki« ze starostą, nasuwa przypuszczenie, iż tenże starosta nie tylko wśród swawoli, przy pełnym kielichu, ale i na Parnesie towarzyszem był poecie i że o Gostomskim mówi ośmiowiersz : Do Jana[1], w którym Hieronim przyjacielowi, fraszki swe do oceny przesyłającemu , obiecuje też fraszki z powrotem wyprawić, »swym własnym przypłodkiem« je pomnożywszy.
Oczywiście na przypuszczeniu jeno poprzestać należy, gdyż oprócz wiersza, znajdującego się w Sumaryuszu, żaden plon Muzy wojewodzica poznańskiego do czasów naszych się nie przechował[2].

Wymieniona powyżej grupa listów wierszowanych skłoniła Mecherzyńskiego do wniosku o podróżach zagranicznych Morsztyna. Wniosek ten, po ścisłem przejrzeniu materyału, upaść musi. Owe przez poetę przebyte »granice francuskie« owe w Cyprze »jedwabnice Wenery«, »wody nilowe« i w Ankonie »ze swachą ankońską zawarte przymierze«, o których Gostomskiemu opowiada, są to wspomnie-

  1. S nr.161.
  2. Estreicher w Bibliografii rozbija na dwie postaci osobę Jana Gostomskiego. Osobno wspomina o wojewodzie kaliskim, osobno zaś o staroście wałeckim a przytaczając urywek wiersza Hieronima do Gostomskiego (S nr. 188), czyni błędnie autorem tego wiersza Stanisława Morsztyna.