Strona:Marya Weryho-Nacia na pensyi.pdf/65

Ta strona została uwierzytelniona.

— Czy taką macie ziemię w swoim ogródku? — pyta.
— Taką samiusieńką — odpowiadam. — I tak mi przypomniała mój ogródek, że byłabym ją pocałowała, ale się zawstydziłam panny Ady.
— Jak ci się zdaje, Naciu, czy taka ziemia sięga głęboko?
— Zapewne, bo Maciej zanurzał łopatę czasem bardzo głęboko i ciągle trafiał na czarną ziemię.
— A widziałaś kiedy głęboki rów, albo dół wykopany?
— Widziałam, kiedy na studnię dół wykopano... Prawda, tam już była nie ziemia, tylko piasek.
— Otóż pamiętaj, że ziemia czarna jest tylko na powierzchni, pod nią zaś leży glina, piasek, kamienie, wapień. Przyjrzyj się dobrze temu, co w tej ziemi znajdziesz.
Rozejrzałam się uważnie i oddzieliłam odrobinki piasku, gliny, parę drobnych kamyków i czarną ziemię.
— A wiesz, co to są te grudki czarnej ziemi? To próchnica, albo czarnoziem; po-