Strona:Maryan Gawalewicz - Poezye.djvu/210

Ta strona została uwierzytelniona.

I milkły ptaszęta śpiewne,
Gdy weszła w gaj,
Wciąż powtarzając to rzewne:
— „Nie kocha, och nie — zapewne...“
Rozwiał się raj!

∗                ∗

A patrząc na takie skutki
Téj wróżby złéj —
Powiędły wszystkie stokrótki,
Dzieląc królewny swéj smutki
I troskę jéj!....