Strona:Maryan Gawalewicz - Poezye.djvu/211

Ta strona została uwierzytelniona.
Rondo-Scherzoso.

Z

Z księżycem znamy się chyba,
Pół kopy lat z okładem,
Znał się z mym ojcem, matką,
Znał nawet z moim dziadem.


∗                ∗

Z tych względów nasz stosunek
Jest wielce poufały, —
Nazywam go: „jegomość“;
On do mnie mówi: „mały“.


∗                ∗

— „Jegomość taki blady“ —
Mówię mu, — „wielka szkoda“,
„Czy to tak z niewyspania,
„Czy taka już uroda?“.


∗                ∗