Strona:Maryan Gawalewicz - Poezye.djvu/44

Ta strona została uwierzytelniona.

By cię piosenką witać co rano
Tuż u niebieskich bram.


∗                ∗

Zakląłbym ciebie w błękit, me dziecię,
W jezioro, serce me,
Abyś musiała przez całe życie
Patrzeć i patrzeć w nie.


∗                ∗

Zakląłbym ciebie w mogiłę, miła —
Potem-bym umrzeć chciał,
By mnie w objęcia twoje rzuciła —
Choć śmierć, choć rozpacz, szał!...




ONA.

P

Próżno zniewolić serce czarami,
Zaklinać próżny trud,
Miłość ma większą władzę nad nami,
Niż wszelkich czarów cud.


∗                ∗