Strona:Maryan Gawalewicz - Poezye.djvu/63

Ta strona została uwierzytelniona.
Serenada.

Ś

Śpij spokojnie o miła,
Choć noc wkoło burzliwa —
Przymróż oczy twe cudne i śpij!...
Tam gdzieś w lesie mogiła....
Wicher liście z niéj zrywa —
Ty, o żywym kochanku twym śnij!...


∗                ∗

Choć w noc ciemną i słotę
Czyjeś widmo pokutne
Pośród wichru się błąka i burz —
Ty marzenia snuj złote,
Pierzchną myśli wnet smutne,
Tylko cudne twe oczy raz zmróż!...


∗                ∗